Jak wybrać biokominek?

Wybór odpowiedniego do potrzeb naszego domu biokominka, wcale nie jest tak prosty, jak się to na początku wydaje. Biokominki są doskonałą alternatywą dla zatruwających powietrze kopciuchów, ale żeby mądrze je dopasować do mieszkaniowej przestrzeni, trzeba poświęcić temu chwilę uwagi. Od czego zacząć?

Na co zwrócić uwagę wybierając biokominek?

W profesjonalnych firmach projektujących ekologiczne biokominki, jak np. https://www.komineo.pl/biokominki-do-zabudowy, warto przed decyzją o zakupie ładnego modelu, zwrócić uwagę na specyfikę i parametry danego urządzenia. Filtrowanie dostępne zwykle w widocznym miejscu każdego producenta czy dystrybutora kominków, pozwoli na szybkie dopasowanie dla siebie właściwej wersji. Tu zwracamy uwagę na:

• Sterowanie: ręczne czy elektroniczne?
• Wizję ognia tzn. czy ma być widoczny tylko z przodu, z tyłu czy może w panoramie 360 stopni?
• Wymiary: szerokość, która pozwoli na swobodne umieszczenie kominka w miejscu, w którym chcemy do widzieć
• Liczbę palników i ich pojemność
• Dodatkowo wbudowaną izolację
• Cenę. Tu różnice w modelach mogą być bardzo duże, dlatego dobrze jest z góry określić, jakim budżetem dysponujemy

Wizualna strona czyli szyba, zabudowa, design

Drugą ważną kwestią poza czysto technicznymi parametrami, jest decyzja o tym, jak biokominek ma wyglądać. Najczęściej wybierane są opcje do zabudowy i oglądając projekty takich właśnie wersji, trudno nie zauważyć, że są one bardzo ciekawe. Kominek taki można zabudować w ścianie salonu, sypialni, albo w dodatkowej, mieszkalnej wnęce. Można też łatwo dopasować stylistykę jego wyglądu do tego, jak urządzone jest całe mieszkanie. Warto rozważyć czy szyba kominka ma wizualnie pasować do zabudowy, posiadać jakiekolwiek elementy dekoracyjne, czy może wręcz przeciwnie. Hitem są biokominki o szybie idealnie gładkiej, transparentnej, i jednocześnie zabudowie bogatej w ciekawe dodatki dekoracyjne. Tu pole manewru jest szerokie i dobrze jest wybrać tak, by kominek rzeczywiście nam się podobał i był takim, o jakim marzyliśmy.

Artykuł sponsorowany